paragliding-bazar.cz
Fotelik wygląda jak nowy. Kupił go pierwszy właściciel, zrobił trzy nowe, stwierdził, że na niego nie pasuje i kupił kolejny, po czym wisiał w jego szafie x lat. Kupiłem go w zeszłym roku, przeleciałem około 20 godzin i przerzuciłem się na lżejszy z dmuchanym ochraniaczem. Siedzisko posiada tylko jedną małą wadę wynikającą z twardszego lądowania na żwirze - rozdarcie tapicerki na krawędzi deski siedziska, poza tym nie jest przetarte, przetarte, podarte, nigdzie nie przetarte. Wygląda jak siedzenie po 20 godzinach w powietrzu. Fotelik posiada odpowiednią piankową osłonę sięgającą pod całe plecy (był to główny powód dla którego je kupiłem, w testach ochraniacz spisał się chyba najlepiej u konkurencji, idealnie sprawdził się jako pierwszy kokon), trzy biegi, lekkość karabińczyki (latałem na stalowych, mam do nich większe zaufanie - oryginalne duralowe mają nalot w 2 godziny), dużą walizkę i całą resztę pozytywów oraz ubezpieczenie społeczne :).
Krótko: